Najnowsze komentarze
czopkizdup do: Wbrew prawom fizyki.
"Łamanie praw fizyki". Prawa fizy...
http://ataman.junak.net/
Zbycho_Jura do: No i wuj, że Hyosung!
Ja już o tym pisałem - ale wspomnę...
yamaha xj600n do: No i wuj, że Hyosung!
wszyscy tzw.znawcy pewnie jeżdżą a...
AAAaaaAAaa do: Czerwona gorączka.
"Ma to coś wsþólnego z gausow...
Więcej komentarzy
Moje linki

04.06.2012 21:10

Pancerne Karetki.

No i znowu to samo... A było tak fajnie i spokojnie, aż tu z błogostanu wzajemnego braku zainteresowania, świata i mojego, zostają dymiące zgliszcza. Z tym dymem z mojej (świeżo przystrzyżonej) czupryny to tak mam zawsze, kiedy jakaś informacja przesuwa horyzont ludzkiej głupoty dalej niż był. A i tak już od dawna go nie dostrzegam.

Chodzi o incydent (jak się okazuje, nie jedyny), z karetką pogotowia wiozącą ofiary wypadku, na sygnale, i zmuszoną do zatrzymania na bramkach autostrady. Już samo to zdanie jest dla mnie kwintesencją zestawu paranoi i aberracji wszelakich, znanych pod zbiorczą nazwą „Polskie Autostrady”. Kiedyś już dawałem wyraz swojej dezaprobacie dla tego zjawiska patologii społeczno-ekonomicznej...

A wracając do karetki, której kierowca nie wziął sobie bezpłatnego kwitka sprawa ma się (w moim odczuciu) następująco: Jeżeli pojazd ratunkowy ma włączone sygnalizatory świetlne i dźwiękowe (dla autostradowców: jak błyska i głośno buczy) to znaczy, że liczą się sekundy i dziewczynom z chłopakami spieszy się jak cholera! W związku z powyższym wszystkie szlabany mają stać w pionie niczym prącia na bungabunga. Pieprzenie o braniu bilecików jest w tej sytuacji niczym więcej niż pieprzeniem właśnie. Dla tego, jak jakiś przedstawiciel autostrad takich czy śmakich będzie jeszcze kiedyś publicznie mówił coś o bilecikach dla keretek, to bardzo proszę aby jego asystent w tym czasie BARDZO GŁOŚNO CMOKAŁ, bo nie cierpię pieprzenia bez całowania!

Tytułem komentarza do oficjalnego stanowiska przedstawiciela tych co jednak publicznie wolą bez cmokania, jeszcze kilka zdań. Choć nie jestem jakimś wielkim globtroterem, to w kilku krajach mających PRAWDZIWE (płatne) autostrady byłem, jeździłem, obserwowałem (tak już mam) i stwierdzam, co następuje : nigdzie pojazdy uprzywilejowane jadące na sygnale się nie zatrzymywały na bramkach (nawet nie zwalniały), i poza jednym i małym wyjątkiem, nigdzie motocykliści nie płacili za przejazd płatnymi odcinkami dróg!

Jedyne, o co w całej tej hecy miałbym pretensje do głównego bohatera przywoływanego zajścia, to że się w ogóle zatrzymywał. I chyba nie jestem jedynym mającym takie zdanie, skoro jakiś wojewoda wydał oficjalne zezwolenie kierowcom pojazdów ratunkowych na taranowanie szlabanów na autostradach w sytuacji zagrożenia życia. A jak dla mnie, sygnały świetlne na ambulansie, czy wozie bojowym Straży Pożarnej oznaczają właśnie zagrożenie życia. A skoro jesteśmy przy Straży Pożarnej, mała dygresja: Chciałbym widzieć wóz bojowy SP jadący 110 na godzinę ze sprzętem i 15 tonami środka gaśniczego, jak się zatrzymuje, facet z niego wychodzi (a ma wysoko) bierze bilecik, wraca do kabiny, a potem powtarza zabawę na bramkach wyjazdowych... Znałem kiedyś takiego jednego… Jak myślicie, na ile kawałów rozpieprzyłby ten szlaban? Po dygresji.

Cała ta historia trzęsie mną w dwójnasób. Na początek dla tego, że byłem kiedyś w sytuacji, w której czas dotarcia karetki do szpitala był odmierzany coraz słabszymi oddechami kogoś mi bliskiego. A ponadto, z racji sporych dystansów pokonywanych codziennie motocyklem, mam statystycznie znaczną szansę na podobne „atrakcje” pod autostradowym szlabanem.

I na koniec mam gorące życzenia dla wszystkich, którzy uważają, że kierowca wozu ratunkowego, który wyłamie bądź staranuje szlaban na autostradzie powinien ponosić jakiekolwiek konsekwencje tego czynu.

Życzę wam, aby karetka wioząca was do szpitala dojechała małą chwilkę za późno, dokładnie tak małą, jak mało zajmuje jej kierowcy zatrzymanie się, wydrukowanie darmowego bilecika, ponowne ruszenie, a następnie powtórzenie tego debilizmu przy bramkach wyjazdowych. Obyście wszyscy powyzdychali w drzwiach oddziałów ratunkowych.

LwG (to nie do was było, autostradowcy)

P.S. A poza tym, na ogół dobrze życzę ludziom.

Komentarze : 5
2012-06-05 18:21:12 klurik

heh, no i nikomu śmierci nie życzyłem, a tak opacznie wyszło...
Ale jakby takimi żywotnikami (Thuja occidentalis) na ten przykład zarosło, to ostatecznie też byłbym usatysfakcjonowany ;)
@Mikkagie - kierowca karetki też pewnie jest rozliczany z uszkodzeń pojazdu... Jakby tak lampy z przodu zbił i go policja po drodze zatrzymała? Albo na fotoradarze wyszło że bez świateł jechał?

Chodzi o ludzkie życie więc trzeba maksymalnie ułatwiać niesienie pomocy, a nie pierniczyć głupoty. Czy ktoś z obsługi podbiegł pomóc? Gdzie tu jest filozofia w podniesieniu szlabanu przez obsługę? Filmików jest kilka, można sobie zobaczyć ile było czasu na reakcję.

2012-06-05 17:45:52 EasyXJRider

-> klurik: No nie wiem, ja tam wolałbym chójkę na swoim grobie, niż kawałek imitacji granitu. Pomijając całkowity tomiwisizm tego, co potem. Oczywiście, chodziło Ci o chójki ;-)

-> Mikkagie: zbieranina głupot, naciągactwa i alogizmów wszelakich nie wzbudza mojego szacunku tylko dla tego, że ktoś to nazwał prawem - jeżeli to czyni anarchistę, jestem nim. Jak prawo będzie miało coś wspólnego z logiką, będę legalistą.

Skoro kierowca się już zatrzymał (bo do końca zapewne wierzył w podniesienie szlabanu), to po co dodatkowo uszkadzać karetkę? (masz rację, nie byłem, ale zdaje się w sieci jest filmik świadka zdarzenia).

Leżenie pod chójkami (niektórzy Kaszubi mówią tak na choinki) to nie najgorsza rzecz. Wielu partyzantów tak skończyło.

->Dexter Morgan 007: No przecież napisałem, że dobrze zrobił. Jemu pochwała, a karetce orurowanie przodu się należy!

2012-06-05 15:23:47 Dexter Morgan 007

Bardzo dobrze zrobił kierowca karetki dlaczego ? Primo teraz się o tym mówi i mam nadzieje coś się ruszy w tym temacie Secundo Domyślam się że żadnego szkolenia nie mieli i żadne uzgodnienia nie miały miejsca jak przejechać przez bramkę karetką a to też trzeba rozwiązać normalne że czasami są kolejki i dajmy na to jedzie karetka i co ma stać w kolejce za innymi bo nie da się przejechać ?!?! Tertio a co Ty byś zrobił na miejscu kierowcy nie miałbyś później wyrzutów sumienia że komuś się nie udało bo nie wiedziałeś jak działa bramka na autostradzie i męczyłeś się dajmy na to trzy minuty żeby przeczytać instrukcję jak działa bo nie chciałeś się narazić prawu ryzykując czyjeś życie ?!?! I to by było na tyle Pozdrawiam kierowce karetki i oby więcej takich ludzi którzy szybko i skutecznie działają w sytuacjach zagrożenia życia...

2012-06-05 14:03:14 Mikkagie

Po pierwsze - zgadzam się z większością tego co napisałeś. Z większością - nie ze wszystkim głównie dlatego, że jesteś w wyraźny sposób anarchistycznie nastawiony, a jako legalista nie mogę tego pochwalać ;)
Zgadzam się, ze na dźwięki i błyski szlabany powinny bungabunga i jeżeli tak się nie dzieje, to większy skandal niż przecieki w Watykanie. Ale... Nie byłem na miejscu zdarzenia, nie widziałem całej sytuacji. Ty pewnie też nie. I jeżeli kierowca karetki faktycznie, zachowując wszelkie zasady bezpieczeństwa, staranowałby szlaban bez zatrzymania, to chwała mu za to. Niestety informacje rozmaite w necie świadczą o tym, że karetka zatrzymała się, kierowca wysiadł i ręcznie wyłamał szlaban. Stracił czas i zwyczajnie zachował się jak pospolity wandal. A to głupota.
A po drugie. Jeżeli komukolwiek życzycie śmierci, Ty i Klurik, to jak dla mnie sami możecie rzeczonymi ch...mi zarosnąć. Pozdrawiam.

2012-06-04 23:26:00 klurik

A jak juz wyzdychają to jak dla mnie mogą im groby chu..mi zarosnąć

  • Dodaj komentarz