Najnowsze komentarze
czopkizdup do: Wbrew prawom fizyki.
"Łamanie praw fizyki". Prawa fizy...
http://ataman.junak.net/
Zbycho_Jura do: No i wuj, że Hyosung!
Ja już o tym pisałem - ale wspomnę...
yamaha xj600n do: No i wuj, że Hyosung!
wszyscy tzw.znawcy pewnie jeżdżą a...
AAAaaaAAaa do: Czerwona gorączka.
"Ma to coś wsþólnego z gausow...
Więcej komentarzy
Moje linki

13.04.2014 23:31

Bawarka, ściganci, crowdfunding.

Zdarza się, że nawet takie pisanie jak moje może przynieść autorowi niespodziewane korzyści, choćby w postaci zaproszenia na prezentację nowych dwukółek BMW.

Tak, zostałem zaproszony na wspomnianą imprezę, chociaż trzeba zaznaczyć, że nie była to prezentacja ogólnopolska, a lokalnie gdańska, zaś samo zaproszenie dotarło do mnie nieco naokoło, bo za pośrednictwem chłopaków z 3MM Racing Academy. Poza podziwianiem pachnących salonem bawarskich maszyn, miałem też być żywym (to ważne) dowodem na to, że szkolenia organizowane przez 3MM są „pro” i ogólnie fajne i nawet brzuchaty prezes na maszynie z garami wystającymi na boki da radę je zaliczyć, ścierając slidery, a nie lakier z pokryw cylindrów. Być może niezupełnie pasuje to do zakresu obowiązków VIP-a, ale słyszałem, że początki VIP-owania bywają trudne ;-)

Zanim przejdę do samej imprezy, to jeszcze kilka zdań o 3MM. Chłopaki nadal działają i to dosyć prężnie, co mnie niezmiernie cieszy. Zamierzam się jeszcze do nich wybrać, niech no tylko w końcu złożę Dziadka Gixa! A trzeba się śpieszyć, bo Maciek i Marcin zaczynają zdobywać na tyle dobrą markę w środowisku, że robi się u nich trochę tłoczno. Wiec korzystajcie póki możecie i zapisujcie się na ich kursy, bo jak zostaną sławni, to podniosą ceny, a wszystkie terminy wykupią u nich korporacje. A wtedy to się nawet po autografy nie dopchacie;-)

Pierwsza corpo-jaskółka już jest, pod postacią klubu BMW Polska i ich umowy z chłopakami na prowadzenie szkoleń w tym roku. Stąd obecność 3MM na imprezie BMW, chociaż torówka przez nich zaprezentowana, to Honda.

 

Impreza... Cóż, trochę liczyłem na możliwość niezobowiązującego wypróbowania jednej, czy dwóch maszyn i się nie doliczyłem. Pozostało oglądanie, co pomimo pewnego zatłoczenia nie było aż tak trudne. Otóż zdecydowana większość towarzystwa przejawiała przewagę zainteresowań po stronie darmowego napitku i elektrycznie regulowanej szyby w jakimś bawarskim turystyku, o którym wiem tylko tyle, że miał boksera i zupełnie mnie nie interesował. Z tego powodu do dzisiaj nie wiem, co to była za maszyna. Pamiętam za to, że był tam też nowy GS, który również mnie zupełnie nie interesował, ale zapadł mi w pamięć za sprawą pirueta wykręconego w podparciu podczas próbnego „wejścia”, czy może raczej „wjazdu”. Byłem tam dla dwóch zupełnie innych maszyn.

Na początek bawarski uber-naked, czyli S1000R. Co można powiedzieć o takiej maszynie, jeżeli nie można się nią przejechać?
- Że wygląda jak zupełnie nie-uber-naked, a w jego stylistyce nie znajdziecie ani jednego   fajerwerka, który zdradzałby potencjał maszynerii. Dla mnie to akurat jest zaletą.
- Że byłby dla mnie niewygodny podczas stania na światłach. To akurat jest wadą.
- Że „R” na baku ma krój bardzo podobny do tego „R”w starych Gixach, co nie jest ani zaletą, ani wadą.

Druga maszyna, którą się nie przejechałem, to R-NineT. Mało tego, nawet na nią nie wsiadłem, ale nie za sprawą jakiegoś tłoku wokół beemkowego retro-bajka, a z powodu doznań wizualnych. Po prostu to, co widziałem stało w jawnej opozycji do marketingowego retro-wizerunku tej maszyny, który nawet podczas "okazania" starano się prezentować na sporych rozmiarów monitorze. Pomimo powtarzanej w pętli, wciąż tej samej fabule pokazującej pojeżdżawkę customowych cafe-racerów, pośród właścicieli których uznanie budzi motocyklista pojawiający się na rzeczonym Bawarczyku, nie mogłem w tej maszynie dopatrzyć się niczego pasującego do klimatu retro, poza ogólną koncepcją maszyny. O ile z daleka całość wydaje się wpasowywać w nurt, o tyle już z odległości jakichś dwóch metrów cały czar pryska rozgoniony, między innymi, przez ordynarnie plastikowe uchwyty przedniego błotnika, równie plastikowy kanał dolotowy airboxa i te dziwne kawałki błyszczącego tworzywa po obydwu stronach kanapy. Sorry BMW, nie mój taki klimat.

I tak, kiedy po wypiciu darmowego alkoholu i wydrenowaniu akumulatora (tudzież znudzeniu) zabawami z regulowaną szybą towarzystwo zaczęło się rozchodzić doszedłem do wniosku, że imprezy jednak nie zaliczę do nieudanej. A to za sprawą interesujących pogaduszek z Maćkiem oraz kilkoma innymi uczestnikami spotkania, u których zauważyłem ciekawą regularność. Wszyscy oni albo już byli na szkoleniu organizowanym przez 3MM, albo się wybierali, albo właśnie podczas tej imprezy ustalali rezerwację. Reszta towarzystwa była równie interesująca, co elektryczna szybka, którą się podniecali. A przynajmniej tak mi się o suchym pysku wydawało.

 

A o crowdfundingu będzie następnym razem.

 

LwG. Do zobaczenia na trasie.

P.S. Oczywiście, nieustająco zapraszam na kaskiemwmur.pl

Komentarze : 17
2014-05-02 23:18:35 EasyXJRider

->Dawid Etc: Podjadę wcześniej, coby na pogaduchy był czas, bo pomiędzy jazdami może być różnie.

O ile zdążę złożyć Gixa... Bo on wciąż w proszku, chociaż silnik już odpalił. Właśnie skończyłem nakładanie białego lakieru na plastiki. Teraz jeszcze bezbarwny, potem naklejki i znowu bezbarwny (4 warstwy), potem jeszcze poskładać, no i lusterka... Ale o lusterkach będzie oddzielny wpis.

2014-05-02 21:54:56 dawid etc

Dzięki. Będę w sobotę w Bydgoszczy i podjadę na tor popatrzyć, więc się zapewne spotkamy.

2014-05-02 11:54:16 EasyXJRider

->Dawid Etc: Obawiam się, że nie mogę pomóc. Moje wypady do Bydgoszczy zawsze miały jednodniowy rozkład...

Ale jakby się jednak udało, jazdy zaczynam o 14, z teorii jestem "zwolniony".

Pozdrawiam.

2014-05-01 20:52:14 dawid etc

Easy, masz jakiś wybraną stanicę w Bydgoszczy, spod której nie podprowadzą moto? Pzdr!

2014-04-18 20:50:13 EasyXJRider

->Śniadanie: Niestety, dzielili na szklanki, nie na butelki... Poza tym to ja nie jestem jakimś tam prezesem czegoś tam, żeby alkohol z imprezy wynosić i potem kolegów wyniesionym częstować.

NineT - mnie też się podoba, ale z daleka.

2014-04-18 11:39:12 sniadanie

EasyXJRider ----)> To trzeba było zbunkrować dla mnie i przesłać kurierem. Ewentualnie zatrzymać do chwili spotkania w świecie realnym.
A tak po prawdzie to bardzo mi się ten Nine T podoba i może nawet zacznę już czekać 10 lat, żeby kupić w miarę tanią używkę.

2014-04-18 10:29:20 EasyXJRider

->Śniadanie: Nie piłem i nie jeździłem :-(

->S-Fighter: Ani przez chwilę w to nie wątpiłem.

2014-04-17 08:42:58 S-Fighter

@Easy. Owszem, ale to wszystko z sympatii.

2014-04-16 21:41:14 sniadanie

dawid etc ----)> Twoja romantyzm jest rozbrajający. Jedyna nie zazdrosna o Triumpha? Na jej miejscu bym był. Dobra rada: nie chwal się swoimi komentarzami blogowymi. Kobiety potrafią więcej niż myślisz. W przeciwieństwie do motocykli.

2014-04-16 21:38:54 sniadanie

Tzn. piłeś darmowy alkohol i nie jeździłeś motocyklami? Impreza w połowie udana. Jedno jest pewne: będziesz miał wspomnienia.

2014-04-16 20:14:03 EasyXJRider

->Dawid Etc: Będę się szkolił dzień wcześniej, pytałem, czy nie wcisną mnie na niedzielę, ale chyba nie da rady... Może zapytaj, czy nie daliby rady przenieść Ciebie na sobotę? O ile Ci to odpowiada. A jak się nie da, będziemy kombinować inaczej.

2014-04-15 22:35:24 dawid etc

Tak? A jeśli można spytać, kiedy jeździsz, bo ja bym chętnie mój harmonogram pobytu w Bydgoszczy podstroił i jak się nie spotkamy na torze, to się może spotkamy po prostu?

2014-04-15 20:12:47 EasyXJRider

->JB: Jak widać, mam taką obrazkową awersję.

->Spinio: Czekam na opis obcowania z mocą.

-> Dawid Etc: No to się o jeden dzień rozminiemy...

-> S-Fighter: Wyczuwam ironię ;-)

2014-04-15 07:45:27 S-Fighter

No no, Easy na salonach!

2014-04-14 22:03:32 dawid etc

Jestem 18 maja w Bydgoszczy - urodzinowy prezent od Jedynej :) Się nie mogę doczekać i zaklinam pogodę. A co do wrażeń, czasem cieszę oko motocyklami bawarskiej proweniencji i myślę sobie, jak fajnie by było olać łańcuch i wszystkie z tym związane pierepałki, ale po każdej kolejnej przejażdżce na Triumphie zżywam się coraz mocniej z maszyną i przyzwyczajam się do myśli, że oba będziemy parą staruszków-nierozłączków.

2014-04-14 12:04:42 spinio

My również mieliśmy okazję przyjrzeć się z bliska nowym sprzętom a nawet i pojeździć za sprawą dni otwartych w salonie BMW Kraków. Będzie co opisywać :) W kwestii S1000R powiemy tylko tyle - jest MOC! Pozdrawiamy

2014-04-14 09:48:10 jb

szkoda ze nima zadnej fotki!

  • Dodaj komentarz